Czernidłak kołpakowaty

Czernidłak kołpakowaty Coprinus comatus to bardzo pospolity grzyb wyrastający często w ogrodach, parkach, przy leśnych drogach, na łąkach, polach, pastwiskach, w miejscach ruderalnych - często w gromadach. 

Czernidłaki  kołpakowate są bardzo smaczne i delikatne. Można je gotować, dusić, smażyć - smażone na masełku są pyszne ! - albo np. marynować panierowane tak jak kanie. Znam takich co widząc wysokie czernidłaki kołpakowate myśleli, że napotkali na młode kanie - na szczęście w tym wypadku pomyłka nie jest groźna.

Moje dania z czernidłakami :
- Schab duszony z czernidłakami 



Kapelusz tego czernidłaka ma średnicę 3 - 6 cm i wysokość do 12 cm. Na początku jest jajowaty, walcowaty, zamknięty od dołu. W miarę wzrostu grzyba brzegi odrywają się, wywijają nieco ku górze, czasami pękają promieniście i cały kapelusz zaczyna się rozpuszczać zmieniając w czarną maź. Powierzchnia kapelusza jest biała, z białymi lub później beżowymi, kłaczkowatymi łuskami a na wierzchołku gładka, jasno ochrowa.

Od spodu kapelusza znajdują się gęste blaszki. U młodych osobników białe, z wiekiem różowieją a następnie czernieją i rozpływają się tak jak cały owocnik.

Trzon wysoki na 10-20 cm, gruby na 1 - 2 cm, walcowaty i rurkowaty. Na powierzchni bardzo delikatnie włóknisty, z pierścieniem pozostałym po oderwaniu się kapelusza - ten pierścień daje się przesuwać tak jak u czubajki kani.

Miąższ czernidłaka kołpakowatego jest biały, bardzo delikatny, kruchy, miękki i soczysty. Ma przyjemny zapach i smak.

To grzyb jadalny, ale tylko młode owocniki, które mają zupełnie białe blaszki. Po zebraniu należy go od razu oczyścić i przetworzyć bo pozostawiony na kilka godzin, nawet w lodówce, może zacząć się rozkładać i rozpływać. W związku z tym, że szybko się psuje a poza tym jest bardzo delikatny, nie radzę zbierać czernidłaków do wspólnego kosza z innymi grzybami. Lepiej, znając miejsce występowania, wybrać się konkretnie po te grzyby i od razu z nimi wrócić żeby się nie uszkodziły.


źródło : B. Gumińska, W. Wojewoda „Grzyby i ich oznaczanie”
M. Fluck „Atlas grzybów. Oznaczanie, zbiór, użytkowanie”

E. Gerhardt - Grzyby. Wielki ilustrowany przewodnik – 2006
P.Skoubla "Wielki atlas grzybów", Elipsa, Poznań 2007 

23 komentarze:

  1. Pamiętam te grzyby z dzieciństwa,rosły na trawnikach i w ogrodzie przed domem jednak z względów oczywistych sie ich nie jadło(trawniki przy osiedlowe były wybiegiem dla piesków:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zrozumiałe, że takich w takich miejscach się nie zbiera :)

      Usuń
  2. widziałam kiedyś całą polane tych grzybów - w zyciu bym nie pomyślała, że to jadalne! ale już nie popełnię tego błędu ;-) pozdrawiam! super post;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są dość charakterystyczne, ale zalecam jednak dużą ostrożność jeśli ich nie znasz :)

      Usuń
  3. Zero alkoholu przy tych grzybkach :) Wchodzi w reakcję i mogą wystąpić :) Czyli jemy grzybki bez popitki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzegorz, nie masz racji - badania czernidłaka kołpakowatego nie wykazały obecności związków chemicznych reagujących z alkoholem. Ale rzeczywiście niektóre czernidłaki zawierają koprynę, która blokuje rozkład alkoholu w organizmie. Dotyczy to przede wszystkim czernidłaka pospolitego

      Usuń
    2. Nieprawda spożywałem ten gatunek grzyba wraz ze sporą dawką alkoholu. Kolega ma informacje ze starych atlasów.

      Usuń
    3. mylisz się, to nie ten czernidlak nie lubi alkoholu. ten zły jest bardziej szary i nie ma łusek ale pionowe prążki. jest inny
      ten grzybek lubi pływać i nie stwarza z tym problemów

      Usuń
    4. Chyba za dużo alkoholu,który i bez grzybów by zaszkodził.

      Usuń
  4. Zazdroszczę Ci znajomości grzybów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma czego zazdrościć tylko trzeba się uczyć :) niedaleko Krakowa masz dużo pięknych i grzybnych lasów

      Usuń
  5. Grzyba znam i słyszałam, że jadalny i nawet smaczny, sąsiad zbierał. Ale wydawało mi się, że jak coś, co zamienia się w czarną papkę, która strasznie wygląda i przypomina wiadomo co może być smaczne

    OdpowiedzUsuń
  6. W moim ogródku rosly takie grzyby, ale myślałam,że to trujaki, bowiem siedzialy na nich muchy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie grzyby już się rozkładały i muchy przyleciały zwabione zapachem dojrzewających zarodników

      Usuń
  7. Jadłam te grzyby od najmłodszych lat. Nie pamietam ale pewnie miałam jakies 12-13 lat. Uwielbiałam jak mama dusiła je na masełku z cebulą. Potem sama zbierałam. I teraz , coć mam juz ponad 45 lat , tez zbieram , gdy natrafię i duszę na masle. Marynowane tez są boskie. I tak- to nieprawda ze nie nalezy ich spozywac z alkoholem. Marynowane były podawane własnie do alkoholu i do tej pory nic nikomu nie jest. :)Kupiłam grzybnie. Zobaczymy co z tego będzie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Są super!Dziś zadebiutowałam kulinarnie i polecam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie przywieźliśmy 2.5kg czernidłaka z krótkiego 15-minutowego wypadu do lasu. Starsze - na patelnię i masełko, młodsze - po raz pierwszy spróbuję "zmarnować" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za ten wpis :) Dzięki Pani odważyliśmy się z mężem przyrządzić znalezione czernidłaki - znane nam dotychczas jedynie z atlasu - mimo odradzania przez doświadczonego grzybiarza, który tego grzyba nie znał. Usmażyłam na maśle z cebulką.... mniam :)i jeszcze żyjemy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy zawsze podczas smażenia czernidłaka powstaje dużo płynu na patelni ? Odlewam go i dalej smażę. A może coś robię nie tak jak trzeba ?
    Julian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystkie grzyby zawierają dużo wody, dodatkowo mycie ich powoduje, że nasiąkają. Najlepiej czyścić bez mycia lub robić to bardzo szybko, pod bieżącą wodą i od razu starannie osączać. Smażyć na mocno rozgrzanej patelni żeby woda szybko odparowywała - odlewając ją wylewasz sporo smaku

      Usuń
  12. Czernidłaki obserwowałam od dłuższego czasu ale też byłam przekonana że z alkoholem łączyć nie można. Dziękuję za wyjaśnienie. Zjem na pewno! Panierowane. Taka bieda grzybowa w tym roku. W październiku dopiero coś popadało. Opieńki wyrastają obficie. Kto zna jakiś przepis inny niż obgotowane na patelnię z cebulką?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z opieniek robię zupę i sałatkę w słoiki, małe marynuję, jak dużo to pasztet można zrobić

      Usuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger